Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
Od 24 lutego 2022 roku do 28 lutego 2025 roku UNESCO zweryfikowało zniszczenia 485 obiektów kulturalnych, w tym 149 obiektów sakralnych, 249 budynków o znaczeniu historycznym lub artystycznym, 33 muzeów, 33 zabytków, 18 bibliotek, jedno archiwum i dwa stanowiska archeologiczne. Lokalne możliwości finansowania kultury zostały na skutek wojny znacznie ograniczone. Ukraińscy artyści potrzebują zatem zrównoważonych rozwiązań i wsparcia. Unijna pomoc jest tym bardziej potrzebna, że do Ukrainy nie płyną środki pomocowe z USA.Ukraina jest w trudnej sytuacji w związku z przerwaniem wsparcia USA. Wszystkie instytucje kreatywne w Ukrainie na tym ucierpiały. Myślę, że Europa może wesprzeć ukraińskich dziennikarzy niezależnych i artystów, aby mogli pisać i kontynuować swoje projekty, ponieważ obecnie bez pomocy USA mierzymy się z dużymi trudnościami – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Yaryna Grusha, pisarka i tłumaczka.
Komisja Europejska i różne organizacje opracowały programy wsparcia dla ukraińskiego sektora kultury. Fundacja Izolyatsia we współpracy z Trans Europe Halles (Szwecja) i Malý Berlín (Słowacja) uruchomiła ZMINA: Rebuilding – program o wartości 1,4 mln euro, który wspiera ukraińskich artystów i organizacje kulturalne. Program „Kultura pomaga” uruchomiony przez UE ma pomóc – poprzez kulturę – w integracji z lokalnymi społecznościami osób, które zostały zmuszone do przeniesienia się do bezpieczniejszych regionów Ukrainy lub za granicę z powodu rosyjskiej inwazji. Program House of Europe z kolei oferuje wsparcie finansowe dla wspólnych projektów ukraińskich i europejskich organizacji w obszarze kultury i branży kreatywnej, edukacji czy mediów. Inny projekt z kolei, finansowany przez UE, U-RE-HERIT łączy europejskich i ukraińskich architektów w celu zachowania w czasie wojny i odtworzenia po jej zakończeniu dziedzictwa kulturowego Ukrainy.Obecnie PEN Ukraine, jedna z organizacji, która otrzymywała pomoc finansową z Ameryki, poszukuje wsparcia finansowego na przykład projektu poświęconego bibliotekom na terytoriach okupowanych. Członkowie PEN Ukraine dostarczają książki do bibliotek zbombardowanych przez Rosję. Jest to bardzo ważny projekt, jeden z wielu, które teraz potrzebują wsparcia Europy – wskazuje pisarka.
11 marca 2025 roku w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się ceremonia otwarcia Czytelni im. Wiktorii Ameliny, członkini PEN Ukraine. Ukraińska pisarka zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w trakcie ataku rakietowego na restaurację w Kramatorsku.
Oprócz artykułów i poezji Wiktoria Amelina pracowała nad swoją pierwszą książką non-fiction pod roboczym tytułem „Looking at Women, Looking at War”. Zgodnie z planem Ameliny „Dziennik wojny i sprawiedliwości” miał być zbiorem reportaży o Ukrainkach, które od 2014 roku dokumentują zbrodnie wojenne Rosji. Wiktorii udało się ukończyć 60 proc. książki. Prawa do tekstu zostały już sprzedane Stanom Zjednoczonym, Francji, Włochom, Gruzji czy Korei Południowej.
Otwarcie to historyczna chwila, historyczny moment dla wszystkich Ukraińców i symboliczny gest dla nas wszystkich. W Strasburgu zainaugurowano przestrzeń czytelniczą dedykowaną ukraińskiej pisarce, aktywistce i badaczce zbrodni wojennych Wiktorii Amelinie. Ta przestrzeń, ten gest wiele dla nas oznacza. Zaledwie kilka miesięcy temu odbyła się światowa premiera niedokończonej książki Wiktorii Ameliny. W ten sposób, dzięki jej książce i temu miejscu, jej głos nadal wybrzmiewa – tłumaczy Yaryna Grusha.
Yaryna Grusha w przemówieniu w Strasburgu wskazała, że Victoria Amelina Reading Space w Parlamencie Europejskim jest aktem sprawiedliwości dla Wiktorii i wszystkich Ukraińców, którym dała głos w swoich tekstach.
To pierwszy raz, gdy w instytucjach europejskich znajdujemy przestrzeń dedykowaną obywatelom Ukrainy. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ jeszcze raz podkreśla, że Ukraina jest Europą, a Europa Ukrainą – mówi Pina Picerno, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego z Włoch. Ukraińcy z wielką odwagą bronią nie tylko swojej suwerenności i integralności terytorialnej, ale i wartości, w które my wszyscy wierzymy i na których opiera się Unia Europejska. Oczekujemy sprawiedliwego i trwałego pokoju, ponieważ jest to cel, nad którym pracują instytucje europejskie i który nie oznacza kapitulacji. To dwie zupełnie różne rzeczy. W ostatnich tygodniach słyszeliśmy, że niektórzy interpretują pokój jako kapitulację. Nie jest to jednak stanowisko instytucji europejskich.